U starszych dzieci, zatkany nos wymusza oddychanie przez otwarte usta (czemu często towarzyszy charczenie i głośne sapanie). U młodszych dzieci, śluzowa wydzielina, która całkowicie zatyka przewody nosowe, może powodować kilkusekundowe bezdechy nocne. Jeśli dziecko się po nich nie wybudzi, prawdopodobnie usłyszymy chrapanie.
Terapia oddechowa stworzona w latach 50. przez dra Konstantyna Buteyko ma na celu wyleczyć nawyk nadmiernego oddychania (tzw. zespołu przewlekłej hiperwentylacji) oraz oddychania przez usta. Metoda Buteyko bazuje na prostych ćwiczeniach oddechowych, które zalecane są głównie w stanach depresyjnych oraz zwalczaniu ataków paniki.
Według mojej teorii oduczenie zasypiania przy piersi to drugi etap ogólnego odstawiania: I ETAP – brak cyca w ciągu dnia, II ETAP – usypianie bez cyca. III ETAP – odstawienie od piersi w nocy. Dodatkowo zgodnie z zasadą: “Uśpić to jedno, odłożyć to drugie” można uwikłać się w nie byle jaki schemat. POWTARZANY SCHEMAT:
Jeśli drogi nosowe są drożne, dziecko powinno być uczone, aby oddychać nosem, tak, aby nawyk oddychania przez usta nie utrwalił się. Jest to kluczowe zwłaszcza w okresie wczesnego dzieciństwa, ponieważ niewłaściwe oddychanie powoduje wiele negatywnych skutków w rozwoju zgryzu dziecka.
Domykanie dolnej szczęki może zapobiegać wielu wadom rozwojowym takim jak: tyłozgryz, zgryz otwarty, obniżenie napięcia mięśni artykulacyjnych, wychylenie siekaczy górnych, wąskie, wysokie podniebienie, tak zwane gotyckie i innym. Skutki oddychania przez usta. Nawykowe oddychanie przez usta prowadzi do zachwiania proporcji rysów twarzy.
Problem pojawiać się może również w związku z różnymi zmianami życiowymi (takimi jak np. przeprowadzka do nowego domu czy rozwód rodziców), ale i dziecko może zacząć obgryzać paznokcie wtedy, kiedy zmaga się ono z silnym stresem. Źródłem takiego stresu może być np. szykanowanie ze strony rówieśników, ale i doświadczanie
mcHq. 09/06/2018 Zdrowie Oddychanie przez usta może być niepokojące, bowiem sam proces oddychania jest procesem automatycznym – innymi słowy, nie zastanawiamy się nad tym, tylko to robimy. Oddychanie przez nos jest czynnością naturalną, bowiem nos oczyszcza powietrze z wielu bakterii oraz wirusów poprzez ogrzanie go – usta niestety nie spełniają roli filtra, dlatego osoby przez nie oddychające są bardziej narażone na rozmaite infekcje. Zwłaszcza małe dzieci, które mogą zacząć oddychać wyłącznie ustami z wielu różnych przyczyn. Przyczyny oddychania przez usta Do najważniejszych przyczyn nieprawidłowego oddychania przez usta zaliczamy alergie oraz większość chorób dróg oddechowych. Zarówno katar alergiczny, jak również wirusowy i bakteryjny doprowadza do obrzęku błony śluzowej nosa, co utrudnia prawidłowe oddychanie przez nos. Wówczas szukamy asekuracji i jedynym rozwiązaniem staje się oddychanie przy wykorzystaniu ust. W przypadku dzieci sytuacji wygląda nieco inaczej. Owszem, za nieprawidłowym oddychaniem może stać nieżyt nosa zwany potocznie katarem, ale może to być także niewykryta wada zgryzu i kilka innych przypadłości. Zaniedbanie procesu oddychania może doprowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. Skutki oddychania przez usta Negatywnym skutkiem oddychania przez usta jest nader częste łapanie infekcji. Aby oduczyć dzieci oddychania przez nos warto przede wszystkim zadbać o odpowiednie nawilżenie pokoju w którym śpią. Innym z domowych sposobów jest ułożenie ich poduszki nieco wyżej – oddech stanie się wówczas swobodniejszy. Jeśli metody te zawiodą należy wybrać się do najbliższej apteki i kupić aerozol Disnemar. Jest to niebywale skuteczna sól morska, która przynosi natychmiastową ulgę zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Pozostaje mieć nadzieję, że uciążliwy katar przestanie płatać figle nam oraz naszym pociechom, a my będziemy mogli oddychać „pełną piersią”. Sprawdź również! Najlepsze garnki dla naszego zdrowia Kiedy dbamy o nasze zdrowie, to skupiamy się na tym, aby posiłki były wykonane z …
fot. Fotolia Wielu rodziców lekceważy to, że ich dziecko oddycha przez usta. Często nawet tego nie zauważa, a taki nawyk może powodować poważne dolegliwości związane z częstymi infekcjami, a nawet wadami rozwojowymi. Na szczęście istnieje skuteczny sposób na odzwyczajenie dziecka oddychania przez usta. Dlaczego dzieci oddychają przez usta? To jak oddychasz ma znaczenie nie tylko dla zdrowia zębów. Tlen jest niezbędny do życia, ale równie ważny jest sposób, w jaki oddychamy oraz szczególnie – jak oddychają dzieci. Jeśli maluch oddycha przez usta i nie robi tego okazjonalnie, to może to być zły prognostyk w kwestii jego zdrowia. Naturalny mechanizm to wdychanie i wydychanie powietrza przez nos oraz zamknięte usta. Niestety wiele osób, w tym bardzo często dzieci, ma odwrotny odruch. Wśród amerykańskich stomatologów funkcjonuje nawet określenie „mouth breather”, które opisuje osobę z takim nawykiem. Co go powoduje? Przyczyn może być wiele. Na oddychanie przez usta mają wpływ przerośnięty migdałek gardłowy i/lub podniebienne, alergia, przewlekłe przeziębienia, nieżyt nosa, astma, skrzywiona przegroda nosowa, deformacje szkieletowe, a także ankyloglosja, wrodzone zaburzenie rozwojowe w jamie ustnej, które polega na tym, że zbyt krótkie wędzidełko języka ogranicza jego ruchomość. Kolejnym powodem może być także nawyk z dzieciństwa polegający na ssaniu kciuka lub zbyt długie używanie smoczka. – Większość dzieci oddycha ustami z przyzwyczajenia, kiedy już dawno powinny z tego wyrosnąć w wieku niemowlęcym. Później powodem mogą być też rozwijające się wady zgryzu. Potencjalnym niebezpieczeństwem jest jednak to, że wielu rodziców nie wie, że oddychanie przez usta może mieć katastrofalne skutki dla rozwoju i zdrowia dziecka, nie tylko estetyki uśmiechu i zdrowia jamy ustnej – mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie. Dlaczego oddychanie przez usta jest takie ważne? Nos stanowi naturalny system nawilżania i filtrowania powietrza, którym oddychamy. Poprzez utrzymywanie nawyku oddychania z otwartymi ustami zaburzamy równowagę mięśniową w jamie ustnej: ust, policzków, języka. Kiedy ograniczamy oddychanie przez nos na rzecz ust, język zaczyna pracować inaczej. To z kolei wpływa na mowę, sposób połykania, przeżuwania, prawidłowy rozwój dziecka. – Oddychanie ustami to wbrew pozorom złożony problem, szczególnie u dzieci. To z pozoru niewinne przyzwyczajenie może skutkować powikłaniami w wieku dorosłym: wadami zgryzu, bezdechem sennym, wadami wymowy, a nawet nieprawidłowym wzrostem struktur kostnych twarzy – ostrzega stomatolog. Dla jednych otwarte usta to mimowolny odruch, dla innych jest to naturalna, wyuczona metoda oddychania. W przypadku dziecka, należy zaobserwować jego nawyki, jeśli maluch nie mówi, nie je, a mimo to ma nadal rozchylone usta, nie domyka ich, to dla rodziców powinien to być sygnał ostrzegawczy. Dlaczego warto oddychać przez nos? Jakie mogą być konsekwencje oddychania przez usta? Lista konsekwencji zdrowotnych, wynikająca z nieprawidłowego odruchu niedomykania ust jest naprawdę długa. Zęby – podczas oddychania przez usta język pracuje inaczej, nienaturalnie. Jest to silny mięsień, więc gdy dziennie kilkaset razy napieramy nim na zęby podczas połykania, narażamy swój zgryz na konsekwencje na przemieszczanie się zębów, ich wychylanie, zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego, zgrzytanie zębami. Rośnie ryzyko tzw. dziąsłowego uśmiechu oraz powstania wad zgryzu, często zaawansowanych takich jak zgryz otwarty, tyłozgryz, zgryz krzyżowy, tyłożuchwie. Przyzębie – oddychanie ustami bezpośrednio przekłada się na większą suchość w jamie ustnej. Otwarte usta redukują produkcję śliny, która stanowi barierę dla bakterii, chroni nasze błony śluzowe oraz zęby. Na skutek suchości może wystąpić także tendencja do przerostu i stanów zapalnych dziąseł, próchnicy, a także nieprzyjemny zapach z ust, którego pacjenci często nie łączą ze sposobem, w jaki oddychają. Aparaty ortodontyczne – jeśli pacjent ma nawyk oddychania ustami, to leczenie ortodontyczne potrwa dłużej i może być bardziej skomplikowane. Przerwy pomiędzy zębami będą trudniejsze do wyrównania, zaś po zdjęciu aparatu zęby mogą utrzymywać się w niestabilnej pozycji. To z kolei może doprowadzić do nawrotu wady zgryzu i wznowienia terapii ortodontycznej. Mowa – u dzieci z takim nawykiem częściej dochodzi do wad wymowy, seplenienia, niezdolności do wymówienia „s” poprawnie. Ma to na wpływ trudność malucha z odzwyczajeniem się od nieprawidłowego odruchu przełykania, tzw. niemowlęcego, kiedy język oparty jest pomiędzy bezzębnymi wałami zębowymi. Dorosły natomiast to taki, w którym język podczas połykania opiera się o podniebienie, a szczęki są zwarte. Niemowlęcy typ połykania skutkuje przesuwaniem się języka do przodu w trakcie mówienia oraz połykania. Wzrost i rozwój – jest większe prawdopodobieństwo, że nawyk ten wpłynie na specyfikę rysów twarzy dziecka – zaburzone proporcje i asymetrię, twarz będzie bardziej płaska, pociągła, kości policzkowe mniej wypukłe, opadające powieki i mniejsze napięcie dolnej części twarzy, opadnięcie dolnej wargi i skrócenie wargi górnej, zwężenie górnego łuku zębowego i podniebienia (np. tzw. podniebienie gotyckie), cofnięta żuchwa. Takie rysy twarzy, gdy dziecko dorośnie, nie będą postrzegane jako atrakcyjne i mogą stać się źródłem kompleksów. Sen, niedotlenienie – skoro dziecko oddycha ustami w dzień, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie też oddychało tak w nocy. Otwarte usta w kombinacji z niedrożnością dróg oddechowych mogą spowodować zaburzenia snu, bezdech senny oraz zmianę poziomu tlenu i dwutlenku węgla w krwioobiegu. Niedotlenienie mózgu może obniżać odporność, sprzyjać nadwadze, zaburzać pracę układu trawienia, a także zdolność uczenia się i koncentracji, przełożyć na kłopoty w szkole - może mieć to również związek z rozwojem ADD i ADHD. U dorosłych, jeśli oddychają ustami, braki tlenu przełożą się na przewlekłe zmęczenie, dekoncentrację, zamglenie umysłowe, problemy z pamięcią, wyższe ciśnienie czy nawet schorzenia kardiologiczne. Ucierpieć może nawet nasz kręgosłup, ponieważ oddychanie przez usta wpływa na nieprawidłową postawę - głowa przechylona jest do przodu, zaś ramiona przygarbione i opadnięte. Oddychanie a rozwój mowy Jak oduczyć dziecko oddychać przez usta? Zmiana przyzwyczajeń, które sięgają lat dziecięcych nie jest łatwa. Kluczowe jest zdiagnozowanie źródła problemu oraz oduczenie dziecka nieprawidłowych zachowań np. ssania kciuka czy używania smoczka, które mogą wyrobić w nim nawyk oddychania ustami i późniejsze tego skutki. Tzw. niemowlęce przełykanie z językiem wsuniętym pomiędzy dziąsła powinno zaniknąć do max. 2 roku życia. Wtedy smoczek i butelkę, jeśli dziecko już ząbkuje, płyny i papki powinno się zamienić na pokarmy stałe, które trzeba gryźć i przeżuwać, spożywać łyżką, a napoje pić z kubka. - To język rzeźbi nasze podniebienie, nadaje mu odpowiedni kształt i stymuluje prawidłowy wzrost. Jeśli więc widzimy, że nasze kilkuletnie dziecko wciąż oddycha ustami, zabierzmy go do dentysty, który dokona oceny zgryzu, wychwyci wszelkie nieprawidłowości rozwojowe, nieprawidłową relację zębów górnych i dolnych. Interwencja we wczesnym stadium pozwala wyeliminować pogłębianie się wady zgryzu, a także rozwój innych patologii w przyszłości, które zamiast u ortodonty, mogą skończyć się u chirurga szczękowego – wyjaśnia dr Stachowicz. Najczęściej z problemem oddychania przez usta trafia się do ortodonty, myśląc, zresztą całkiem słusznie, że ma ono związek z wadami zgryzu, ale równie ważna może być konsultacja u stomatologa ogólnego, pediatry, laryngologa, logopedy czy nawet alergologa, szczególnie w tych ekstremalnych przypadkach, kiedy dziecko nie może zmienić swojego przyzwyczajenia.
Wady zgryzu u dzieci i dorosłych – rodzaje, przyczyny, leczenie. Zakładanie aparatu ortodontycznego krok po kroku Wady zgryzu wymagają leczenia ortodontycznego, a czasem także zabiegu chirurgicznego. Pacjenci często nie zdają sobie sprawy z faktu, że wada zgryzu to nie tylko krzywe zęby, gdyż problem może występować również przy ich równym ułożeniu w łuku, objawiając się nieprawidłowością w obszarze znajdującym się między szczęką górną a żuchwą. Leczenie korygujące wady zgryzu przeprowadza lekarz ortodonta przy pomocy aparatów ortodontycznych. Ile kosztuje aparat ortodontyczny, czy ssanie kciuka może skrzywić zęby oraz jak istotne jest prawidłowe przełykanie w kontekście rozwoju wad zgryzu? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajduje się w niniejszym artykule. Wady zgryzu są jedną z najczęściej występujących i leczonych jednostek chorobowych jamy ustnej. Prawidłowy zgryz prezentuje ściśle określoną relację między zębami górnymi i dolnymi. Istnieją odpowiednie klasyfikacje, aby lekarz mógł poprawnie rozpoznać wadę i odpowiednio poprowadzić leczenie. Pacjenci zazwyczaj traktują wadę zgryzu jedynie jako aspekt estetyczny, podczas gdy „zły zgryz” ma kluczowe znaczenie nie tylko dla zdrowia jamy ustnej, ale także całego organizmu. Co to jest wada zgryzu i jak powstaje? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje wadę zgryzu jako stan narządu żucia, który ogranicza czynność żucia i oddychania oraz jest odczuwany przez pacjenta jako upośledzenie i oszpecenie. Zaburzenie może być ograniczone tylko do zębów lub łuków zębowych i ich wzajemnych relacji. Przyczyn, które powodują wady zgryzu, jest wiele, a ustalenie ich jest równie istotne, jak samo leczenie. Wśród nich znajdują się czynniki genetyczne, takie jak dziedziczność i mutacje genowe, astma, reumatoidalne zapalenie stawów, krzywica, urazy, przetrwały typ połykania niemowlęcego, oddychanie przez usta oraz parafunkcje – szkodliwe nawyki ruchowe. Dziedziczna wada zgryzu może wynikać z dysproporcji między wielkością szczęki a wielkością zębów lub między wielkością a kształtem szczęki i żuchwy. Wada zgryzu klasy III, czyli przodozgryz, wykazuje ścisły związek z genetyką. Mutacje w genach mogą prowadzić do braków zawiązków, morfologicznie mniejszych lub nadliczbowych zębów. Reumatoidalne zapalenie stawów u dzieci do 16. roku życia może powodować zaburzenie wzrostu stawów skroniowo-żuchwowych, w efekcie dając tyłozgryz lub zgryz otwarty. Astma predysponuje do wydłużania i pogłębiania podniebienia z powodu przewlekłego stosowania inhalatora z kortykosteroidami. Krzywica lub osteomalacja skutkuje zmniejszeniem wszystkich wymiarów szczęki i żuchwy. Urazy w okresie dziecięcym, które skierowane były na bródkę, mogły uszkodzić stawy skroniowo-żuchwowe, a tym samym upośledzić wzrost, powodować asymetrię żuchwy i zgryz otwarty. Parafunkcje to obszerny obszar dyskusji, dlatego bardzo istotne jest opisanie, jakie wady zgryzu są efektem szkodliwych nawyków. Ssanie kciuka lub przedmiotów, utrzymujące się powyżej 2. roku życia, skutkują sporymi odkształceniami kości, w efekcie dając zgryz otwarty, tyłozgryz, zgryz głęboki lub krzyżowy częściowy. Oddychanie przez usta może powodować powstawanie zgryzu krzyżowego bocznego ze stłoczeniem zębów górnych przednich. Szkodliwy dla wzrostu szczęki jest także przetrwały niemowlęcy typ przełykania, który predysponuje do zgryzu otwartego. Rodzaje wad zgryzu Wady zgryzu rozwijają się w trzech płaszczyznach. Wyróżnia się wady poprzeczne, pionowe i pośrodkowe: wady poprzeczne składa się zgryz krzyżowy przedni i boczny oraz zgryz przewieszony, wady przednio-tylne to tyłozgryz i przodozgryz, wady pionowe to zgryz otwarty i zgryz głęboki, Do rozpoznawania wad zgryzu służy klasyfikacja Angle`a i według niej lekarz kwalifikuje i leczy wady zgryzu u pacjenta w odpowiedni sposób. W prawidłowych warunkach zęby szczęki (zęby górne) są rozstawione szerzej i swoimi guzkami zewnętrznymi zachodzą na guzki zewnętrzne zębów żuchwy (zęby dolne). W zgryzie krzyżowym przynajmniej jeden ząb żuchwy zachodzi na ząb w szczęce, czyli odwrotnie niż w zgryzie prawidłowym. Wobec zgryzu przewieszonego nie stwierdza się odwrotnego zachodzenia zębów, natomiast rozrost szczęki lub niedorozwój żuchwy jest na tyle nadmierny, że zęby szczęki całkowicie pokrywają zęby dolne. Obie wady często dotyczą pojedynczych zębów, co nie ma większego znaczenia dla komfortu żucia. Wspomniany wcześniej tyłozgryz występuje wówczas, gdy zęby żuchwy cofnięte są względem prawidłowej relacji wobec szczęki. Nasilony wariant tylozgryzu to tyłożuchwie, wówczas u pacjenta obserwuje się zmiany szkieletowe: nasilony wzrost szczęki lub niewystarczająco rozwinięta żuchwa. Z kolei przodozgryz jest odwrotnością tyłozgryzu, zatem zęby żuchwy przesunięte są do przodu względem górnych. Ta wada także może mieć swój wariant szkieletowy, tj. przodożuchwie. Obie wady szkieletowe mają często tło genetyczne i do sukcesu terapeutycznego konieczna jest operacja chirurgiczna. Wadą pionową jest między innymi zgryz otwarty, który można rozpoznać wtedy, gdy część zębów szczęki nie styka się z zębami żuchwy podczas ich zwierania. Wobec tej nieprawidłowości wygląd zewnętrzny odzwierciedla wadę zgryzu, wydłużając odcinek wargowy i zaburzając tym samym naturalne proporcje twarzy. Zgryz głęboki występuje wtedy, gdy zęby górne zbyt mocno przykrywają zęby dolne, powodując skrócenie odcinka wargowego twarzy. Oprócz wspomnianych rodzajów wad zgryzu występują także nieprawidłowości zębowe, czyli stłoczenia zębów, szparowatość zębów, brak zawiązków zębowych, zęby zatrzymane oraz transpozycja zębów, które również kwalifikują się do leczenia ortodontycznego. Polecane dla Ciebie środki higieniczne, akcesoria zł akcesoria zł akcesoria zł środki higieniczne, akcesoria, nić zł Profilaktyka wad zgryzu – jak zapobiegać? Analizując przyczyny powstawania wad zgryzu, można wyciągnąć wniosek, że tylko niektóre z nich są możliwe do uniknięcia. Szczególną uwagę należy zatem poświęcić parafunkcjom, na które składają się nawyki, wykonywane często bezwiednie, takie jak: przedłużone ssanie smoczka, kciuka, przedmiotów, warg, policzków, obgryzanie paznokci, gryzienie przedmiotów, zgrzytanie zębami. Uświadomienie sobie posiadania parafunkcji, a następnie jej wyeliminowanie, to najprostsza profilaktyka wady zgryzu. Czujność należy także zachować podczas obserwacji swojego dziecka. Jeżeli rodzić zauważy przewlekłe oddychanie przez usta u dziecka, konieczne będzie poszerzenie diagnostyki i udanie się do lekarza laryngologa, żeby ustalić przyczyny utrudnionego oddychania przez nos. Pewną trudność może sprawić zaobserwowanie przez rodzica przetrwałego typu połykania u dziecka, dlatego warto udać się do gabinetu stomatologicznego, gdzie lekarz z pewnością zauważy tę nieprawidłowość podczas rutynowego badania. Należy przypomnieć, że wizyty w gabinecie stomatologicznym powinny odbywać się już od pojawienia się pierwszego ząbka. Dzieci w ciągu pierwszych lat życia połykają w sposób niemowlęcy, czyli w taki sposób, że język leży płasko w jamie ustnej, napiera na zęby lub wychodzi pomiędzy nie, a mięśnie ust napinają się. Jeżeli w odpowiednim momencie ten sposób połykania nie zostanie zastąpiony przez połykanie dojrzałe, czyli podczas którego język podnosi się do wałka dziąsłowego za górnymi zębami, szczęki są zwarte, a wargi nie zaciskają się, może wystąpić zgryz otwarty. Rodzice powinni zwrócić uwagę, czy przy połykaniu płyny nie wyciekają z jamy ustnej. Jeżeli potwierdzi się, że dziecko nadal połyka w sposób niemowlęcy, należy rozpocząć naukę połykania, prowadzoną przez specjalistę-logopedę, jednak podstawą do utrwalenia tej umiejętności jest codzienna praca w domu. Kształtowanie prawidłowego połykania polega na unoszeniu języka za górne zęby, nauki połykania śliny i płynów w sposób dojrzały. Odnosząc się do przedłużonego ssania smoczka, istotny jest czas, kiedy dziecko powinno się z nim rozstać. Około 6.–7. miesiąca życia naturalna potrzeba ssania ulega osłabieniu. Ssanie smoczka powyżej drugiego roku życia przekształca się w silny nawyk i negatywnie wpływa na rozwój zgryzu. Może powodować przedni zgryz otwarty, zwężenie szczęki i pogłębienie tyłozgryzu, a także sprzyja rozwojowi próchnicy i wad wymowy. Należy pamiętać, że ssanie smoczka jest lepsze od ssania kciuka, ponieważ anatomia kciuka znacznie odbiega od kształtu piersi, podczas gdy smoczek go imituje. Na rynku dostępne są także tzw. smoczki ortodontyczne, które wspomagają prawidłowy rozwój jamy ustnej niemowlaka. Dodatkowo taki nawyk dużo trudniej zlikwidować, zatem smoczek to nie zawsze zły pomysł, niemniej konieczne jest pożegnanie się z nim w odpowiednim momencie. Skuteczne metody leczenia wad zgryzu Leczenie ortodontyczne zazwyczaj zaczyna się w wieku 5.–6. lat. Wówczas ortodonta posiada precyzyjne możliwości oceny predyspozycji do wystąpienia wady zgryzu. W pierwszej kolejności przeprowadza się dokładny wywiad, podczas którego rodzic zobowiązany jest do udzielenia odpowiedzi dotyczącej przebiegu okresu noworodkowego, chorób wieku dziecięcego, urazów, alergii, nawyków oraz leczenia logopedycznego lub laryngologicznego. Badanie obejmuje ocenę symetrii twarzy, profilu i pracy stawów skroniowo-żuchwowych oraz ocenę stanu uzębienia, błony śluzowej jamy ustnej, dziąseł, wędzidełek warg i języka oraz ślinianek. Istotna jest również ruchomość języka, napięcie warg, sposób pobierania powietrza i połykania. Analiza zgryzu daje możliwość ustalenia rozpoznania, określenia konieczności badań dodatkowych oraz zaplanowania przyszłego leczenia ortodontycznego. Warto zauważyć, że w obliczu rozpoznania wady zgryzu lub nieprawidłowości zębowych nie ma możliwości samoistnej korekty wady, a wczesne rozpoczęcie leczenia umożliwia szybsze i skuteczniejsze przywrócenie prawidłowego zgryzu. Koszt aparatu uzależniona jest od wielu czynników, począwszy od najbardziej prozaicznych, takich jak miasto lub konkretny gabinet do rodzaju zastosowanych zamków. Cena stałego aparatu ortodontycznego to około 1500–2000 zł za jeden łuk w przypadku zamków metalowych, 2000–3000 zł za łuk przy zastosowaniu zamków estetycznych oraz nawet 6000 zł za aparat lingwalny, czyli przyklejony od strony językowej zębów, dzięki temu jest zupełnie niewidoczny. Do ceny leczenia należy doliczyć koszt wizyt kontrolnych, które wynoszą od 100 do 300 zł i odbywają się zazwyczaj raz w miesiącu. Leczenie wad zgryzu u dzieci polega na stosowaniu kolorowych aparatów ruchomych – wyjmowanych, które powinny być użytkowane przez kilka godzin w ciągu dnia i całą noc przez około 12–16 miesięcy. Aparat ortodontyczny u dzieci warto założyć przed ukończeniem 12. roku życia, ponieważ jest wówczas refundowany przez NFZ, i po tym okresie koszt wykonania aparatu ruchomego wynosi od 300 do 500 zł. Aparat ortodontyczny ruchomy powinien być rozkręcany przez rodzica zgodnie z harmonogramem, co jest warunkiem osiągnięcia zaplanowanego efektu leczenia. Niektórych szkodliwych nawyków można oduczyć się przy pomocy specjalnych płytek przedsionkowych, a do leczenia służą jednoszczękowe aparaty do rozszerzania łuków i przemieszczania zębów lub aparaty dwuszczękowe do zmiany nieprawidłowej relacji szczęki do żuchwy. W przypadku leczenia ortodontycznego dorosłych stosowane są aparaty ortodontyczne, służące do rozszerzenia łuków zębowych, np. Hyrax, a do szeregowania zębów służą zamki naklejane na zęby: metalowe lub kosmetyczne. Jak wygląda zakładanie aparatu ortodontycznego krok po kroku? Po pierwsze należy podkreślić, że założenie aparatu ortodontycznego jest możliwe jedynie wówczas, jeśli uprzednio wyleczono wszelkie ewentualne ubytki. Najczęściej lekarz ortodonta prosi także pacjenta o wykonanie RTG zębów (np. cefalometrycznego lub panoramicznego), żeby móc kompletnie ocenić ułożenie zębów. Mocowanie aparatu rozpoczyna się dokładnym oczyszczeniu zębów specjalnym płynem o kwaśny pH. Następnie na pierwsze zęby trzonowe cementowane („przytwierdzane") są pierścienie ortodontyczne. Jest to rodzaj metalowej obręczy wokół zęba. Kolejny krok to przyklejenie zamków do powierzchni wargowej pozostałych zębów. Wykorzystuje się w tym celu specjalny klej i lampę polimeryzacyjną. Zamki ortodontyczne posiadają szczelinę, w którą wprowadzany jest metalowy łuk, utrzymywany w szczelinie zazwyczaj dzięki ligaturom, znanym jako gumki. Gumki mogą być kolorowe lub bezbarwne. Nie ma to znaczenia w kontekście ich właściwości, a wybór wariantu to kwestia jedynie estetyczna. Po każdej wizycie, podczas której zmieniany jest łuk lub rozkręcana śruba, może pojawić się ból związany z przemieszczaniem zębów. Bywa, że pacjent przypadkowo zrzuca zamek, wtedy występuje konieczność przyspieszonej wizyty w celu przyklejenia zamka i analizy zaistniałego niepożądanego ruchu zęba. Początkowo po założeniu aparatu stałego, zamki ortodontyczne mogą kaleczyć błonę śluzową warg i policzków, tworząc bolesne afty. Wówczas pomocne są specjalne woski ortodontyczne do zaklejenia zamków i ochrony błony śluzowej warg. Najczęściej taki wosk można otrzymać od naszego ortodonty lub kupić w aptece lub sklepie internetowym. Higiena jamy ustnej podczas leczenia ortodontycznego W przypadku leczenia dzieci i dorosłych niezwykle ważnym elementem jest kwestia przetrzegania czystości zarówno jamy ustnej, jak i samego aparatu z użyciem produktów do higieny jamy ustnej z aparatem ortodontycznym. Chociaż korzystanie z nici dentystycznej w trakcie leczenia ortodontycznego wydaje się niemożliwe przez wzgląd na przylegający do zębów drut, tak przy odrobinie cierpliwości i precyzji, czyszczenie przestrzeni między zębami jest jednak możliwe. Dobrze jest kupić również tzw. szczoteczki/czyściki międzyzębowe, które z pewnością ułatwią mycie zębów w trudnodostępnych miejscach. Wybór szczoteczki do mycia zębów zależy od pacjenta. Nie ma konieczności rezygnowania ze szczoteczki elektrycznej lub sonicznej. Jedyne, o czym należy pamiętać, to że włókna takich urządzeń będą się szybciej zużywać. Jak często odbywają się wizyty kontrolne podczas leczenia ortodontycznego? Wizyty kontrolne odbywają się co 4.–8. tygodni podczas leczenia aparatem stałym oraz co 8.–10. tygodni z aparatem ruchomym. Ostatnim etapem leczenia jest stosowanie retencji, która gwarantuje utrzymanie uzyskanego efektu terapeutycznego. W przypadku leczenia dorosłych stosuje się wyjmowaną płytkę retencyjną lub naklejany retainer od strony językowej. Początkowo płytka powinna być noszona całodobowo przez około 4-5 tygodni, a przez kolejne 3 miesiące przez około 5 godzin dziennie i całą noc. Kolejne pół roku powinno stosować się płytkę na każdą noc, a po tym okresie co drugą noc. Nie należy zapominać o wizytach kontrolnych w gabinecie ortodontycznym na tym etapie leczenia, gdyż bez poprawnego leczenia retencyjnego efekty leczenia właściwego mogą zostać utracone. W przypadku leczenia i uzyskania ustawienia zębów w prawidłowym zgryzie u dzieci, jako retencję pacjent użytkuje dotychczasowy aparat tylko w nocy aż do czasu wymiany wszystkich zębów mlecznych na stałe. Warto zauważyć, że wady szkieletowe, których korekta polegała na zabiegu chirurgicznym, nie wymagają leczenia utrwalającego za pomocą retencji. Twoje sugestie Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym. Zgłoś uwagi Polecane artykuły Ból trzustki – objawy i przyczyny, jak boli trzustka? Trzustka jest narządem gruczołowym położonym w górnej części jamy brzusznej. Pełni ona w organizmie bardzo ważną funkcję – odpowiedzialna jest za produkcję soku trzustkowego, który ma w swym składzie enzymy regulujące procesy trawienne, jak również wytwarza ona insulinę i glukagon, czyli hormony wpływające na utrzymanie prawidłowego poziomu glukozy. Najczęstszą dolegliwością, którą odczuwamy przy zaburzonej pracy i chorobach trzustki, jest ból. Jakie zatem przyczyny mogą powodować ból trzustki? Pierwsza pomoc przy zawale Zawał mięśnia sercowego to martwica mięśnia sercowego spowodowana jego niedokrwieniem na skutek zamknięcia światła tętnicy wieńcowej doprowadzającej krew do serca. Do zawału mięśnia sercowego dochodzi najczęściej na skutek zamknięcia światła tętnicy wieńcowej przez blaszkę miażdżycową. Do zawału zdecydowanie częściej dochodzi u mężczyzn niż u kobiet, zwykle dotyka on osoby po 40 roku życia. Jak powstaje nowotwór? Nowotwory to jedna z najgroźniejszych znanych chorób, która jest niestety bardzo powszechna i współcześnie znajduje się w ścisłej czołówce przyczyn śmierci. Warto zadać sobie pytanie: w jaki sposób rozpoczyna się proces powstawania nowotworu i jakie czynniki na niego wpływają? Jakie objawy mogą sugerować obecność guza mózgu? Pierwotne nowotwory ośrodkowego układu nerwowego są u dorosłych przyczyną około 3% wszystkich zgonów na nowotwory złośliwe. Większość nowotworów ośrodkowego układu nerwowego jest umiejscowiona wewnątrzczaszkowo, a jedynie co dziesiąty nowotwór rozwija się w kanale kręgowym. Warto wiedzieć, jakie objawy wskazują na rozwijający się nowotwór. Zapomniane choroby zakaźne Obecnie na świecie zaczynają znowu pojawiać się choroby, o których świat już zaczynał zapominać. Ma to związek zarówno z tym, że bardzo dużo ludzi nie chce szczepić swoich dzieci, jak również z tym, że coraz więcej ludzi zwiedza odległe zakątki świata, nie stosując właściwej profilaktyki przed podróżami. O jakich chorobach mowa? Wysypka na brzuchu u dorosłego lub dziecka Każdy z nas nie jeden raz borykał się z problemem zmian skórnych, które lokalizowały się w różnych miejscach ciała. Czasami zmiany te były swędzące, czasami nie odczuwaliśmy natomiast żadnych związanych z nimi dolegliwości. Zdarzało się, że wykwity na skórze były płaskie, innym razem wyraźnie można było je wyczuć i miały one formę grudek lub krostek. Jedną z częstszych lokalizacji wysypki jest brzuch, co dotyczy zarówno ludzi dorosłych, jak i dzieci. Czerniak – objawy, diagnoza, profilaktyka. Najnowsze terapie w leczeniu czerniaka skóry Czerniak występuje rzadziej niż inne rodzaje nowotworów skóry, np. rak podstawnokomórkowy, ale jest bardziej podatny na wzrost i rozprzestrzenianie się. Jeśli uda się go wykryć we wczesnym stadium, rokowania dla pacjenta są bardzo pomyślne. Niestety problemem jest to, że pacjenci z podejrzanymi zmianami zbyt późno zgłaszają się do specjalisty. Jak rozpoznać czerniaka? Jakie są czynniki ryzyka? Obrzęki a choroby serca i problemy z krążeniem Aby skutecznie walczyć z obrzękami trzeba znać ich przyczynę, których może być wiele. Zaliczono do nich przede wszystkim schorzenia natury kardiologicznej, nefrologicznej czy też te wynikające z urazów. Zignorowanie obrzęków może skutkować wystąpieniem innych objawów, które będą konsekwencją np. groźnej niewydolności serca. Jak zdiagnozować przyczynę obrzęków, jakie badania wykonać i czy istnieją domowe sposoby na obrzęki?
Pytanie nadesłane do redakcji Mój synek ma 2,5 roku, od około roku utrzymuje się u niego bardzo nieprzyjemny zapach z ust, szczególnie po przebudzeniu (mimo prawidłowej higieny jamy ustnej). Dodam, że synek jest alergikiem z AZS, pozostaje na diecie eliminacyjnej. Nie choruje na nic innego, nie ma kataru alergicznego, ząbki ma zdrowe, zdrowo się odżywia, je dużo warzyw i owoców, wyniki badań (morfologia, glukoza, tarczyca) ma prawidłowe. Co może być przyczyną takiego stanu? Odpowiedział dr med. Ernest Kuchar Klinika Pediatrii i Chorób Zakaźnych Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu Nieprzyjemny oddech (łac. halitosis, fetor ex ore) jest częstym problemem, który dotyczy 15-30% ludzi. Zwykle - w około 90% przypadków - przyczyna przykrego oddechu leży w obrębie jamy ustnej i w znaczniej mierze jest wynikiem zachodzących tam procesów: bakteryjnego rozkładu aminokwasów pochodzących z białek i glikoprotein w zalegającej ślinie, resztkach żywności, złuszczonych komórkach nabłonka, krwi i wydzielinie spływającej z nosa. Najczęściej przykry zapach powoduje nadmierny rozwój bakterii na języku. Przyczyny umiejscowione poza jamą ustną, np. refluks żołądkowo-przełykowy, choroby metaboliczne (np. kwasica w przebiegu cukrzycy – zapach acetonu), choroby nerek (mocznica) czy uchyłki przełyku występują rzadziej. Poprawę można uzyskać, dbając o higienę jamy ustnej, w tym o oczyszczanie języka, o czym się często zapomina (są dostępne specjalne skrobaczki i szczoteczki do języka), i stosując płyn dezynfekujący do płukania jamy ustnej. Jeżeli to nie pomaga, warto udać się do laryngologa (niedrożny nos, przewlekłe zapalenie zatok), gdyż oddychanie przez usta, częste u dzieci z przerostem tkanki chłonnej, również może prowadzić do nieprzyjemnego oddechu. Najczęstsze przyczyny nieświeżego oddechu: nagromadzenie wydzieliny z nosa na tylnej części grzbietu języka (u dzieci i dorosłych) zła higiena jamy ustnej (zwłaszcza brak czyszczenia przestrzeni między zębami) niewłaściwe leczenie dentystyczne (np. wadliwe protezy, mosty, nieszczelne korony, ropnie) oddychanie przez usta i inne przyczyny suchości w jamie ustnej (np. leki, długi odstęp pomiędzy posiłkami, stres i niepokój) spożycie alkoholu nadwaga cykl miesiączkowy białkowe resztki pokarmowe pozostałe między zębami cebula i czosnek. Piśmiennictwo: Cuchnący oddech Halitosis Rosenberg M.: The science of bad breath. Sci. Am. 2002; 286 (4): 72. Nadanovsky P., Carvalho Ponce de Leon A.: Oral malodour and its association with age and sex in a general population in Brazil. Oral Dis. 2007; 13 (1): 105. UpToDate 2013. Bad Breath.
Close your mouth and save your life! – czyli zamknij buzię i ocal swoje życie! Oddychanie dostarcza nam niezbędną ilość tlenu do komórek, jest więc uważane za najważniejszy z życiowych procesów. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę również z tego, że sposób w jaki oddychamy jest kluczowy dla stanu zębów i twarzy. Większość dzieci oddycha przez usta z przyzwyczajenia. Rodzice nie powinni tego lekceważyć, ponieważ ten nawyk może powodować wiele poważnych dolegliwości. Nawyk oddychania ustami może mieć fatalne skutki dla zgryzu dziecka i nie tylko. Oddychając przez usta zamiast przez nos, zakłócamy równowagę mięśniową jamy ustnej i język zaczyna pracować w inny sposób, napierając przy tym na zęby. Ma to zasadniczy wpływ na to, jak dziecko mówi, przeżuwa, połyka jedzenie i jak rozwijają się u niego struktury kostne twarzy. Wzrasta również ryzyko wad zgryzu, np. tyłożuchwia, zgryzu otwartego lub krzyżowego, dysfunkcji stawu skroniowo- -żuchwowego, seplenienia, bezdechu sennego czy zmiany rysów twarzy! Przyczyny i skutki To jak oddychasz ma znaczenie nie tylko dla zdrowia zębów. Tlen jest niezbędny do życia, ale równie ważny jest sposób, w jaki oddychamy oraz szczególnie – jak oddychają dzieci. Jeśli maluch oddycha przez usta i nie robi tego okazjonalnie, to może to być zły prognostyk w kwestii jego zdrowia. Naturalny mechanizm to wdychanie i wydychanie powietrza przez nos oraz zamknięte usta. Niestety wiele osób, w tym bardzo często dzieci, ma odwrotny odruch. Przyczyn może być wiele. Na oddychanie przez usta mają wpływ przerośnięty migdałek gardłowy i/lub podniebienne, alergia, przewlekłe przeziębienia, nieżyt nosa, astma, skrzywiona przegroda nosowa, deformacje szkieletowe, a także ankyloglosja, wrodzone zaburzenie rozwojowe w jamie ustnej, które polega na tym, że zbyt krótkie wędzidełko języka ogranicza jego ruchomość. Kolejnym powodem może być także nawyk z dzieciństwa polegający na ssaniu kciuka lub zbyt długie używanie smoczka. Możemy wymienić następujące skutki oddychania przez usta Zęby – podczas oddychania przez usta język pracuje inaczej, nienaturalnie. Jest to silny mięsień, więc gdy dziennie kilkaset razy napieramy nim na zęby podczas połykania, narażamy swój zgryz na konsekwencje na przemieszczanie się zębów, ich wychylanie, zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego, zgrzytanie zębami. Rośnie ryzyko tzw. dziąsłowego uśmiechu oraz powstania wad zgryzu, często zaawansowanych takich jak zgryz otwarty, tyłozgryz, zgryz krzyżowy, – oddychanie ustami bezpośrednio przekłada się na większą suchość w jamie ustnej. Otwarte usta redukują produkcję śliny, która stanowi barierę dla bakterii, chroni nasze błony śluzowe oraz zęby. Na skutek suchości może wystąpić także tendencja do przerostu i stanów zapalnych dziąseł, próchnicy, a także nieprzyjemny zapach z ust, którego pacjenci często nie łączą ze sposobem, w jaki ortodontyczne – jeśli pacjent ma nawyk oddychania ustami, to leczenie ortodontyczne potrwa dłużej i może być bardziej skomplikowane. Przerwy pomiędzy zębami będą trudniejsze do wyrównania, zaś po zdjęciu aparatu zęby mogą utrzymywać się w niestabilnej pozycji. To z kolei może doprowadzić do nawrotu wady zgryzu i wznowienia terapii – u dzieci z takim nawykiem częściej dochodzi do wad wymowy, seplenienia, niezdolności do wymówienia „s” poprawnie. Ma to na wpływ trudność malucha z odzwyczajeniem się od nieprawidłowego odruchu przełykania, tzw. niemowlęcego, kiedy język oparty jest pomiędzy bezzębnymi wałami zębowymi. Dorosły natomiast to taki, w którym język podczas połykania opiera się o podniebienie, a szczęki są zwarte. Niemowlęcy typ połykania skutkuje przesuwaniem się języka do przodu w trakcie mówienia oraz i rozwój – jest większe prawdopodobieństwo, że nawyk ten wpłynie na specyfikę rysów twarzy dziecka – zaburzone proporcje i asymetrię, twarz będzie bardziej płaska, pociągła, kości policzkowe mniej wypukłe, opadające powieki i mniejsze napięcie dolnej części twarzy, opadnięcie dolnej wargi i skrócenie wargi górnej, zwężenie górnego łuku zębowego i podniebienia (np. tzw. podniebienie gotyckie), cofnięta żuchwa. Takie rysy twarzy, gdy dziecko dorośnie, nie będą postrzegane jako atrakcyjne i mogą stać się źródłem niedotlenienie – skoro dziecko oddycha ustami w dzień, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie też oddychało tak w nocy. Otwarte usta w kombinacji z niedrożnością dróg oddechowych mogą spowodować zaburzenia snu, bezdech senny oraz zmianę poziomu tlenu i dwutlenku węgla w krwioobiegu. Niedotlenienie mózgu może obniżać odporność, sprzyjać nadwadze, zaburzać pracę układu trawienia, a także zdolność uczenia się i koncentracji, przełożyć na kłopoty w szkole – może mieć to również związek z rozwojem ADD i ADHD. U dorosłych, jeśli oddychają ustami, braki tlenu przełożą się na przewlekłe zmęczenie, dekoncentrację, zamglenie umysłowe, problemy z pamięcią, wyższe ciśnienie czy nawet schorzenia kardiologiczne. Ucierpieć może nawet nasz kręgosłup, ponieważ oddychanie przez usta wpływa na nieprawidłową postawę – głowa przechylona jest do przodu, zaś ramiona przygarbione i opadnięte. Jak oduczyć dziecko oddychać przez usta? Zmiana przyzwyczajeń, które sięgają lat dziecięcych nie jest łatwa. Kluczowe jest zdiagnozowanie źródła problemu oraz oduczenie dziecka nieprawidłowych zachowań np. ssania kciuka czy używania smoczka, które mogą wyrobić w nim nawyk oddychania ustami i późniejsze tego skutki. Tzw. niemowlęce przełykanie z językiem wsuniętym pomiędzy dziąsła powinno zaniknąć do max. 2 roku życia. Wtedy smoczek i butelkę, jeśli dziecko już ząbkuje, płyny i papki powinno się zamienić na pokarmy stałe, które trzeba gryźć i przeżuwać, spożywać łyżką, a napoje pić z kubka. To język rzeźbi nasze podniebienie, nadaje mu odpowiedni kształt i stymuluje prawidłowy wzrost. Jeśli więc widzimy, że nasze kilkuletnie dziecko wciąż oddycha ustami, zabierzmy go do dentysty, który dokona oceny zgryzu, wychwyci wszelkie nieprawidłowości rozwojowe, nieprawidłową relację zębów górnych i dolnych. Interwencja we wczesnym stadium pozwala wyeliminować pogłębianie się wady zgryzu, a także rozwój innych patologii w przyszłości, które zamiast u ortodonty, mogą skończyć się u chirurga szczękowego Mały pacjent musi mieć też wyjaśnione, dlaczego oddychanie ustami szkodzi i jak wpływa na twarz i zęby. Podejście do problemu oddychania przez usta musi być szerokie, gdyż jest to problem złożony i skuteczność podjętego leczenia będzie tu zależeć od samego pacjenta, ale także od ścisłej współpracy wielu specjalistów.
jak oduczyć dziecko oddychania przez usta